W dniu o wyjątkowej wymowie i znaczeniu ( dla nas katolików) - DNIU WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH -
odeszła z różankowskiej społeczności, po 64 latach bycia z nami, nasza długoletnia Mieszkanka -
ś.p .Pani IRENA WIECZOREK z d. GIŁUĆ.
Urodziła się 01. sierpnia 1936 roku w Mikaszowiczach nad Prypecią ( obecnie tereny Białorusi) dokąd przybyli Jej dziadowie z Rygi po Rewolucji Pażdziernikowej ( uciekając przed bolszewikami).
Jako trzyletnia dziewczynka w 1939 roku przeżyła nalot bombardujących samolotów niemieckich, który zakończył Jej sielskie dzieciństwo. Niebawem też zginął Ojciec Pani Ireny, mając zaledwie 33 lata.
W 1945 roku jako dziewięcioletnia dziewczynka wraz z Mamą Stefanią i młodszą o trzy lata siostrą Alicją przyjechały "transportem"na tzw. Ziemie Odzyskane. Jechały w bydlęcych wagonach a towarzyszyły Im wszawica, grużlica oraz codzienne pogrzeby na poboczach dróg.
Zatrzymały się w Nowym Kurowie ... i tutaj zamieszkały...
Matka podejmowała się najcięższych prac, by kształcić córki. Pani Irena Ukończyła Liceum Pedagogiczne w Sulechowie, młodsza siostra też została nauczycielką.
W 1956 roku z " nakazem pracy " w ręku przyjechała do Różanek i zamieszkała w domu ulicy Dębowej 17. Tutaj poznała swego przyszłego męża - Pana Franciszka Wieczorka.
Po traumie wojennej, utracie ojca - nastały dla Pani Ireny jaśniejsze dni w Różankach: praca w przedszkolu, ślub z Panem Franciszkiem Wieczorkiem i oczekiwanie dziecka.
Ale, niestety, nadeszły nowe "ciosy": pierwsze dziecko umiera w drugiej dobie życia, drugie po półrocznym życiu...
Dopiero następnych czworo dzieci : Henryk, Bożena, Grażyna i Sławomir są radością i sensem życia Pani Ireny.
W sumie 37 lat Pani Irena Wieczorek pracowała jako nauczycielka wychowania i nauczania przedszkolnego, z tego 15 lat jako dyrektor Przedszkola w Różankach , skąd odeszła na emeryturę.
Obok pracy pedagogicznej zawodowej - Pani Irena przez 25 lat pracowała w dawnym różańskim Kole Gospodyń Wiejskich pełniąc funkcję sekretarza.
Od 2003 aż do września 2019 roku - była przewodniczącą Klubu Seniora w naszej wsi.
Przed kilkunastoma latami pełniła funkcję przewodniczącej Apostolatu Maryjnego w Różankach.
Kochała zwierzęta, których zawsze kilka było w Jej obejściu. Bardzo lubiła las; dopóki zdrowie pozwalało, często chodziła na jagody...
Wzruszała się przy pięknej muzyce, płakała słysząc melodię " Fale Dunaju", która przypominała Jej młodzieńcze lata..
( stąd, po Mszy św. pogrzebowej usłyszeliśmy fragment tego utworu w wykonaniu najmłodszego Syna Pani Ireny - Sławomira).
W imieniu Wójt Gminy Kłodawa Pani Anny Mołodciak, Przewodniczących Klubów Seniora, którzy są dzisiaj z nami obecni i Mieszkańców Różanek dziękuję Pani IRENIE za pracę w dawnym KGW, gdzie współpracowała z moją ś.p. Mamą
oraz
bardzo dziękuję za pracę w Klubie Seniora, którego działalność bardzo kochała i w którego spotkaniach uczestniczyła do końca.
Pani Irenko, niech Panią przyjmie do swych rajskich ogrodów nasz najlepszy Ojciec i niech tam Pani odpoczywa po trudach i troskach, których Pani w życiu nie brakowało...
Horacy: " nie wszystek umrę"...
Pani Irenka Wieczorek pozostawiła w głębokim żalu: czworo dzieci, ośmioro wnuków i 12 prawnuków...