Ludze związani z Różankami
ŚP. PANI KAZIA OMELUK
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 29, wrzesień 2016 19:38
Z głębokim smutkiem żegnamy dzisiaj naszą długoletnią MIESZKANKĘ -
PANIĄ KAZIĘ OMELUK z domu SOBCZAK.
Odeszła cicho i dla zdecydowanej większości z nas - niespodziewanie, gdyż nie wiedzieliśmy o chorobie, która tak gwałtownie Ją od nas w minioną sobotę zabrała.
Skromne, ciche odejście - tak jak Jej życie - bez pychy, zawiści, wzgardy...
Była zawsze uśmiechniętą, życzliwą i zgodną - choć pewnie jak każdego z nas - i Ją problemy nie omijały...
Przez wiele lat widzieliśmy Panią Kazię jak regularnie, codziennie przychodziła lub przyjeżdżała rowerem do naszego Kościoła na msze św., nabożeństwa majowe, czerwcowe i różańcowe.
Jej wielkie oddanie Panu Bogu i Kościołowi było dla mnie i myślę, że dla wielu z nas - wzorcowym.
Sądzę, że żarliwa modlitwa, pełne uczestnictwo w nabożeństwach, działaniach Róży Różańcowej- po prostu - oddanie się Panu Bogu i Kościołowi - a więc bardzo dobry wzorzec do naśladowania - spowodowały, że ukochany wnuczek Pani Kazi - Kuba - od najmłodszych lat jest naszym bardzo rzetelnym ministrantem.
Pani KAZIA SOBCZAK przyjechała do Różanek z rodzicami i braćmi z okolic Wrześni tuż po zakończeniu II wojny -( była jednym z pierwszych osadników...), miała wtedy pięć lat -a więc Jej wczesne dzieciństwo przypadło na koszmar wojny.
W Różankach uczyła się, dorastała, wyszła za mąż za Pana Nikodema Omeluka;
tutaj urodziło się Ich troje dzieci: ANIA, PIOTR i RYSZARD.
Przed 20 laty zmarł Jej MĄŻ...
Od tego momentu życie PANI KAZI było poświęcone dzieciom i ukochanym wnukom ( których ma w sumie pięcioro)
i tak jak wcześniej wspomniałam, przede wszystkim jednak modlitwie i Panu Bogu, któremu zawierzyła swoje troski, kłopoty, siebie i swoich najbliższych.
Mieszkała z nami w Różankach 72 lata w tym samym domu przy ulicy Niepodległości będąc wzorową najpierw CÓRKĄ, potem ŻONĄ, MATKĄ i WYJĄTKOWĄ BABCIĄ.
I BARDZO NAM ŻAL, że nie zobaczymy PANI KAZI w naszym kościele w trzeciej ławce z prawej strony jak tuli do siebie WNUCZKĘ NATALKĘ...
SZANOWNA I DROGA PANI KAZIU!
MIESZKAŃCY RÓŻANEK , PANI KOLEŻANKI, SĄSIEDZI, ZNAJOMI I SAMORZĄD WIEJSKI
DZIĘKUJĄ DZISIAJ ZA PANI GODNE, PIĘKNE, BARDZO SKROMNE I BARDZO KATOLICKIE ŻYCIE W RÓŻANKACH.
Ostatnio, nasza Rada Parafialna uhonorowała PANIĄ KAZIĘ OMELUK WYRÓŻNIENIEM - ZŁOTĄ RÓŻĄ
" ZA OGROMNE SERCE, TRUD I PRACĘ NA RZECZ PARAFII I WSI RÓŻANKI".
( PANI KAZIA była już w szpitalu, nie mogła sama odebrać odznaczenia).
Dodam także,że KRZYŻ na rozstaju dróg, obok którego przed chwilą przechodziliśmy, był pod opieką PANI KAZI.
PANI KAZIU!
DZIĘKUJEMY ZA GODNE, PIĘKNE ŻYCIE WŚRÓD NAS!
B. Adamczak